Głodny Sytego nie zrozumie ?

Gawęda stanisławowska

Głodny nie zrozumie Sytego ?

 Z grona biesiadników z nad stawu Hrabiny poderwał się Bezrobotny Hidekuti – dołączył do grona historycznych pielgrzymów.

Pielgrzymka przypadkowe przechodzi przez bazar stanisławowski. Między sprzedającymi ze stołów swoje towary też są tacy z towarem rozłożonym prawie bezpośrednio na płachtach z foli na ziemi-Hidekuti zauważa: U nas też wejście do gospodarki wolnorynkowej odbyło się podobnie – dzisiaj dwumilionowa armia ludzi prywatnego sektora między innym wywodzących się z tych klimatów jest lokomotywą ciągnącej postęp gospodarczy kraju.

Na to z grona pielgrzymów zdegustowana Nabożna w te słowa: Dawnej jak wycieczkowałam po terenie Węgier-wstydziłam się oglądając sprzedających z bruku Polaków. Hidekuti : Droga pani aby się nauczyć handlować Polacy podpatrywali i praktykowali w wielu krajach a żadna praca nie hańbi. Aby być dobrym handlowcem oprócz talentu trzeba włożyć wiele wysiłku umysłowego i fizycznego.

 Nabożna: Celem takich ludzi jest tylko aby się wzbogacać, wzbogacać,  wzbogacać… Hidekuti: Inwestują, sponsorują, dają ludziom pracę- pracują na okrągło całą dobę.

 Nabożna: Nie przekonał mnie pan, społeczeństwo jest podzielone.

Hidekuti: W tym się zgadzam podzielone na pracowitych i leniwych.

Słowa dla mnie

Informacje o kronikarz100i

Zostałem "wkręcony" w pisanie publikacji, której nadałem tutuł "PODKARPACIE Dozorowania technicznego Sto lat". W tym miejscu odnotuję przygody trwające od 2008r. a związane z wyszukiwaniem zródeł jak się okazało istniejących w czasie przynajmnie trzech wieków na przełomie tysiącleci.Mam jako czytelnik sposób na rozpoczynanie czytania książek w takie kolejności:1. zapoznając się z tytułem, 2.przeglądając skrupulatnie bibliografię, 3.przeglądając spis treści, 4.czytając wybrane fragment 5.czasem czytam "strona po stronie". Powyższy sposób stanowi klucz przy tworzeniu tego blogu. Minęło kilka lat, liczba 100 znów aktualna...
Ten wpis został opublikowany w kategorii Gawędy. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz